R O K   2 0 11


SUMMA SUMMARUM.
 

W 2011 roku jednostka OSP Lotyń wyjechała do 34 zdarzeń.

11 - Pożarów

22 -Miejscowe zagrożenia, w tym 5 wypadków drogowych

1 - Alarm Fałszywy

W śród tych interwencji znalazły się 2 osoby ranne i niestety 2 zginęły.


Wypadek drogowy.
28 grudnia tuż przed godziną 11, dyspozytor PSK w Złotowie uruchomił nam syrenę. Na alarm w jednostce zjawili się Waldi, Witek, Wampir, Błażej, Krawiec. Dowódca otrzymała informację o wypadku drogowym na trasie Wojnówko - Skoki i niezwłocznie po tej informacje zastęp GBA wyruszył do akcji. Po dojeździe ratownicy zastali samochód osobowy - Opel Astra, który czołowo zderzył się z przydrożnym drzewem, a kierowca znajduje się na zewnątrz pojazdu z lekkim zadrapaniami na głowie oraz dłoni. Witek natychmiast przystąpił do udzielania pomocy medycznej oraz wsparcia psychicznego dla poszkodowanego. Reszta załogi zabezpieczyła miejsce zdarzenia i odłączyła akumulator. Po kilku minutach na miejsce dotarła karetka pogotowia i poszkodowany została przekazany ratownikom. Po dojeździe policji działania nasze skupiły się na kierowaniu ruchem. Poszkodowany została odwieziony do szpitala w Szczecinku, my jak i policja po spisaniu danych również wróciliśmy do jednostek. Działania prowadzone było przez 1 godzinę. 

Wypadek drogowy - 28.12.2011r  


Kot w niebezpieczeństwie.
Dnia 12 listopada w godzinach wieczornych do druhów dotarł komunikat sms-owy o alarmie cichym. Po kilku minutach w remizie był juz komplet ludzi, dowódca otrzymał informację iż w miejscowości Brzozówka na dachu domu jednorodzinnego ugrzązł kot, który nie potrafi sam zejść. Do zdarzenia wyruszył zastęp GBA z obsadą: Roman, Hudy, Julo, Błażej, Benek, Bolek. Po dojechaniu stwierdzono iż po czubku dachu (8 metrów) biega wystraszony kot. Strażacy rozstawili drabinę D10W opierając ją o dach, a następnie jeden z ratowników udał się na górę po zwierzę. Po kilku chwilach spłoszony mruczek był już w objęciach zaniepokojonego dziecka. Po zwinięciu sprzęt, zastęp wrócił do bazy.

Kot w niebezpieczeństwie - 12.11.2011r  


Pożar traw.
3 listopada o godzinie 14:51 PSK w Złotowie zadysponowało naszą jednostkę do pożaru suchej trawy, które miało miejsce w centrum wisi tuż przy drodze K11. Do zdarzenia po kilku chwilach wyjechał zastęp GBA z obsadą: Waldi, Julo, Błażej, Rzadki, Krawiec, Bolek. Po dojeździe stwierdzono iż w rowie oddzielającym jezdnię od chodnika płonie ok. 100m trawy. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu jednego prądu wody z linii szybkiego natarcia. Po ugaszeniu pożaru zwinęliśmy sprzęt i wróciliśmy do jednostki. Akcja trwała niespełna 15 min.

Pożar traw - 03.11.2011r  


Kolizja drogowa na K11.
11 Października podczas gdy w naszej jednostce odbywał się przegląd sprzętu silnikowego, dyspozytor PSK w Złotowie selektywnie uruchomił nam syrenę. Po konsultacji radiowej otrzymaliśmy zgłoszenie o wypadku drogowym na DK 11 w kierunku Szczecinka. Z racji tego iż kilku druhów było w remizie wyjazd nastąpił błyskawicznie. Po dojeździe na miejsce zastępu GBA (Waldi, Julo, Rafał, Rzadki Sz, Wampir, Jarek) okazało się iż w zdarzeniu uczestniczą dwa pojazdy Opel i Mitsubishi. W raz z naszym przybyciem na miejsce dotarł zespół pogotowia ratunkowego ze Szczecinka. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, zabezpieczeniu instalacji gazowej w jednym z pojazdów, rozłączeniu akumulatorów oraz zneutralizowaniu plamy olejowej. Na szczęście w wypadku nikt nie został poszkodowany, więc pomoc medyczna była niepotrzebna. Działania naszych strażaków wspomogli druhowie z OSP Okonek, którzy też zostali zadysponowani do tego zdarzenia. Akcja trwała godzinę. 

Kolizja drogowa na K11- 11.10.2011r  


Likwidacja owadów.
Dnia 30 sierpnia o godzinie: 15:00 zastęp GLAM został zadysponowany do likwidacji gniazda os w miejscowości Kruszka kolonia. Po dojeździe i rozpoznaniu stwierdzono obecność owadów na poddaszu, które utworzyły swoje gniazdo na belce stropowej i zagrażają mieszkańca budynku. Działania strażaków polegały jak zawsze na opryskaniu miejsca gromadzenia się zwierząt chemią, a następnie zabrania ich do worka i przeniesieniu w bezpieczne miejsce. Po 40 minutach działania zostały zakończone, a zastęp wrócił do koszar.


Pożar w ciężarówce.
Niespełna 20 minut po zakończeniu akcji w szkole, syrena zaalarmowała druhów do kolejnego zdarzenia. Po konsultacji z dyspozytorem dowódca otrzymał informację iż na trasie DK 11 w miejscowości Babi Dwór płonie koło w samochodzie ciężarowym. Niezwłocznie zastęp GBA wyruszył do zdarzenia z obsadą: Waldi, Kebet, Bolek, Rzadki Ł, Radek, Julo. Po dojeździe stwierdzono iż na poboczu drogi stoi samochód ciężarowy z naczepą przewożący bele drewna. Jak się okazało ogień pojawił się w tylnej osi naczepy, lecz nie zdążył się rozprzestrzenić ponieważ kierowca ugasił zarzewie gaśnicą przed naszym przybyciem. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz dogaszeniu wodą z szybkiego natarcia koła jak i osi podwozia. Po wykonaniu czynności z dogaszeniem i spisaniu danych, kierowca odjechał ciężarówką w bezpieczne miejsce, a my zwinęliśmy sprzęt i wróciliśmy do remizy. Działania prowadzone były w godzinach 13:21 - 13:47. 

Pożar w ciężarówce - 23.08.2011r  


Likwidacja owadów "3 w 1".
23 sierpnia w godzinach przedpołudniowych druhowie z naszej jednostki zadysponowani zostali do likwidacji owadów w zespole szkół w Lotyniu. Po dojeździe i rozpoznaniu stwierdzono iż na poddaszu w budynku gimnazjum swoje kokony założyły wszystkie trzy rodzaje owadów (pszczoły, osy i szerszenie). Z racji tego iż nie było żadnej możliwości wejścia na poddasze, strażacy musieli zwalczać owady z zewnątrz. Po rozłożeniu drabiny D10W jeden ze strażaków przebrany w ubranie ochronne wchodził na górę i przy użyciu chemii opryskiwał miejsca z których owady wylatywały. Akcja trwały 1:15 i uczestniczył w niej zastęp GBA.

Likwidacja owadów - 23.08.2011r  


Pożar w parku.
18 sierpnia około godziny 18:30 zastęp GBA został zadysponowany do pożaru ławki w parku wiejskim. Po dojeździe na miejsce i rozpoznaniu, stwierdzono iż w centralnym punkcje parku płonie ławka z tworzywa sztucznego. Ogień nie rozprzestrzeniał się na pobliskie drzewa więc nie było większego zagrożenia. Dowódca nakazał zagaszenia ognia przy użyciu gaśnicy proszkowej, a następnie dogaszenie pogorzeliska wodą która była podawana z hydronetki. Po całkowitym zlikwidowaniu zagrożenia zastęp zwinął sprzęt i wrócił do remizy. Akcja trwała 40 min i uczestniczyli w niej: Roman, Hudy, Błażej, Kebet, Wampir, Rzadki Sz.

Pożar w parku - 18.08.2011r  


Reanimacja mężczyzny.
W sobotni poranek (6 sierpnia) Konrad odebrał telefon od jednego z mieszkańców Lotynia iż ten nie może dodzwonić się pod 112, a jego dziadek potrzebuje pilnie pomocy medycznej. Hudy przyjął informacje i natychmiast obudził chłopaków którzy spali u góry w remizie. Po konsultacji radiowej z PSK w Złotowie czwórka druhów udała się alarmowo GBA pod wskazany adres. Na miejscu ratownicy zastali nieprzytomnego mężczyznę w wieku 75 lat z zanikającymi funkcjami życiowymi. Natychmiast przystąpiono do pośredniego masażu serca oraz sztucznych wdechów przy pomocy worka samorozprężanego. Hudy przez radio przekazał dyspozytorowi zastaną sytuację i poprosił o dodatkowe siły w postaci karetki P2 z Okonka. Przybyli na miejsce ratownicy z pogoowia podali leki pacjentowi i na zmianę z nami prowadzona była resuscytacja krążeniowa-oddechowa. Po godzinie odstąpiono od próby przywrócenia czynności życiowych iż nie przynosiły skutków, przybyła na miejsce lekarka stwierdziła zgon. My po wypełnieniu kart wróciliśmy do bazy.


Likwidacja owadów.
Kolejna likwidacja gniazda owadów błonkoskrzydłowych miała miejsce w miejscowości Przybysław. 26 lipca około 20:00 zastęp GBA w sile sześciu druhów udał się pod wskazany przez dyspozytora adres w celu likwidacji zagrożenia. Po dojeździe i rozpoznaniu stwierdzono iż pszczoły ulokowały swój kokon w zewnętrznej podbitce dachu budynku mieszkalnego. Działania strażaków polegały na rozstawieniu drabiny D10W, przebraniu się roty w obrania ochronne, no i oczywiście zlikwidowania owadów. Po zakończeniu działań pszczoły zostały przekazane pszczelarzowi, a zastęp wrócił do koszar.

Likwidacja owadów - 26.07.2011r  


Kolejna kolizja drogowa na DK 11.
Dnia 16 lipca o godzinie 8:46 dyspozytor Stanowiska Kierowania w Złotowie otrzymał informacje iż w miejscowości Babi Dwór doszło do wypadku drogowego. Do akcji zadysponowane zostały zastępy z OSP Lotyń i Okonek. Po kilku minutach do zdarzenia z naszej jednostki wyruszył zastęp GLAM w składzie: Ogi, Witek, Popay, Krawiec, Radek, Rzadki Sz. Po dojeździe i rozpoznaniu okazało się iż w wypadku uczestniczy jeden samochód osobowy Ford Focus, który zjechał z jezdni do przydrożnego rowu i dachował. Przed naszym przybyciem kierowca obrócił auta do pozycji na kołach i odłączył akumulator. Osobą podróżującym samochodem nic się nie stało i nie wymagały pomocy przedmedycznej. Nasze działania skupiły się na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia do czasy przybycia policji. Po chwili na miejsce dotarł również zastęp GBA z OSP Okonek oraz SLRt z JRG Szczecinek. Dalsze działania strażaków prowadziły do uprzątnięciu jezdni z resztek powypadkowych oraz kierowaniu ruchem. Po przybyciu policji na miejsce, działania strażaków zostały zakończone i jednostki wróciły do koszar.

Kolejna kolizja drogowa na DK 11 - 16.07.2011r  


Kolizja na DK 11.
10 lipca, pięć minut po godzinie 20 dyspozytor selektywnie załączył w naszej remizie syrenę. Po konsultacji radiowej, otrzymaliśmy informacje iż na trasie K-11 w kierunku Szczecinka leży w rowie samochód osobowy, a jego kierowca potrzebuje pomocy. Do zdarzenia wyjechał zastęp GBA w składzie: Roman, Julo, Witek, Radek, Wampir, Benek. Po dojeździe i rozpoznaniu sytuacja wyglądała następująco. Kobieta kierująca Fordem Fiesta z niewyjaśnionych przyczyn zjechała z drogi wprost do przylegającego rowu. Kierująca wydostała się z pojazdu o własnych siłach i nie potrzebowała pomocy przed medycznej. Nasze działania skupiły się na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, oraz wydobyciu samochodu z rowu i przeholowanie go w bezpieczne miejsce. Na miejsce przybyła równie policja, która po wykonaniu swoich czynności pozwoliła odjechać dalej kobiecie. My po spisaniu danych również wróciliśmy do bazy. Działania trwały niespełna godzinę.

Kolizja drowgowa na DK 11 - 10.07.2011r Filmik OSP Lotyń  

Likwidacja owadów.
Czwarty raz z rzędu jednostka nasza została wysłana do likwidacji zagrażających owadów. Dnia 6 lipca tuż przed godziną 19 zadysponowani zostaliśmy do miejscowości Lubniczka, gdzie owady zagrażały mieszkańcom domu jednorodzinnego. Po dojeździe i rozpoznaniu stwierdzono iż owady zlokalizowały się w szybie wentylacyjnym, który oddzielał pokój z zewnętrzną stroną budynku. Jak poinformowała nas właścicielka osy przedostają się do mieszkania i atakują lokatorów. Ze względu na to że nie było kokonu, działania nasze polegały na dokładnym opryskaniu środkiem owadobójczym miejsca gromadzenia się owadów jak i całego szybu wentylacyjnego. Dodatkowo wewnątrz budynki opryskane zostały miejsca z których owady wychodziły. Na tym działania zostały zakończone i o 20:10 zastęp wrócił do remizy. W działaniach uczestniczyli druhowie: Julo, Witek, Błażej, Benek, Bolek, Krawiec.

Likwidacja owadów - 06.07.2011r  


Likwidacja owadów.
5 lipca w godzinach południowych jednostka nasza wyjechała do kolejnego zdarzenia związanego z likwidacją owadów błonkoskrzydłych. Miejscem dzisiejszych działań była stacja PKP w Lotyniu. Osy, które wyroiły się z roju zagrażały pobliskim mieszkańca jak i osobą przebywającym na stacji. Po rozpoznaniu stwierdzono iż owady nie posiadają kokonu i latają samowolnie w pobliżu pomieszczeń zamieszkałych. Działania strażaków polegały na zlikwidowaniu owadów przy użyciu chemii. Akcja trwały 1,5 godziny i uczestniczył w niej zastęp GLAM z obsadą: Roman, Julo, Witek, Krawiec, Benek, Rzadki.

  


Likwidacja owadów.
4 lipca o godzenie 10:40 po raz kolejny wezwani zostaliśmy poprzez alarm cichy do likwidacji gniazda owadów. Do zdarzenia, której miało miejsce na ul. Polnej w Lotyniu wyjechała zastęp GLAM w składzie: Roman, Krawiec, Benek, Wampir, Rzadki, Witek. Po dojeździe na miejsce okazało się iż pod podbitką dachową w budynku mieszkalny swoje gniazdo utworzyły szerszenie, które zagrażają lokatorom mieszkania. Dwóch strażaków przebranych w ubrania ochronne przystąpiło do działań, które miało na celu udrożnienie dojścia do belki na której miały gniazdo owady. Następnie larwy owadów jak i same owady zostały złapane do worka i zneutralizowane. O godzinie 11:50 zastęp wrócił do remizy.

Likwidacja owadów - 04.07.2011r  


Likwidacja owadów.
Dnia 3 lipca około godziny 16:35 PSK w Złotowie uruchomiło w naszej jednostce alarm cichy. Dyspozytor przekazał informację iż mamy udać się na ul. Szczecinecką w Lotyniu w celu likwidacji zagrażającego gniazda z owadami. Po dojeździe i rozpoznaniu stwierdzono iż w kokon z pszczołami zlokalizowany na gałęzi sosny uległ wyrojeniu, a owady zagrażają osobą postronnym. Dwóch strażaków przebranych w ubrania ochronne przystąpiło do likwidacji zagrożenia. Rozstawiona została drabina nasadkowa po której jeden ze strażaków wszedł na górę w celu odcięcia gałęzi na której znajdował się kokon. Na miejsce dotarł również miejscowy pszczelarz, który zabrał ze sobą zlikwidowany kokon z owadami. Pozostałe owady, których nie udało się zebrać oraz miejsce ich lokalizacji zostało zabezpieczone chemią w celu uniknięcia ponownego zarojenia się ich w tym miejscu. Akcja została zakończona o godzinie 17:20, a uczestniczył w niej zastęp GLAM w składzie: Roman, Julo, Witek, Krawiec, Benek, Wampir oraz pszczelarz Józef Popowicz.

Likwidacja owadów - 03.07.2011r  


Dachowanie na DK 11.
2 lipca o godzinie 12:57 Dyżury Stanowiska Kierowania w KP PSP Złotowie otrzymał informacje o zdarzeniu drogowym w miejscowości Lotyń. Do akcji skierowane zostały zastępy GBA z OSP Okonek i Lotyń. Po kilku chwilach od załączenia syreny z remizy wyjechał zastęp GBA w składzie: Roman, Julo, Witek, Benek, Radek, Wampir. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, zastano samochód osobowy Peugeot 206 znajdujący się na dachu w przydrożnym rowie. Osoby podróżujące pojazdem znajdowały się poza nim. Witek dodatkowo udzielił wsparcia psychicznego dla kierowcy i pasażerki oraz opatrzył niewielkie rany na rękach. Po chwili na miejsce dojechała karetka P1 z Okonka, zastęp GBA z OSP Okonek oraz Policja. Po przekazaniu poszkodowanych dla ratowników z pogotowania, działania strażaków polegały na postawieniu pojazdu na kołach, odłączeniu akumulatora, sprawdzeniu szczelności układów paliwowych pojazdu, usunięciu pozostałości powypadkowych oraz neutralizacji płynów eksploatacyjnych. Po zabezpieczeniu miejsca przez policje, akcja została zakończona i jednostki wróciły do baz. Działania trwały 45 min.

Dachowanie na DK 11 - 02.07.2011r  


Likwidacja owadów.
28 czerwca o godzinie 16:40 zastęp GLAM został zadysponowany do likwidacji gniazda os w Lotyniu. Po dojeździe i rozpoznaniu stwierdzani, iż w budynku gospodarczym pod sufitem znajduje się niewielki kokon z owadami. Rota strażaków po przebraniu się w ubrania ochronne zlikwidowała zagrożenie. O godzinie 17:05 zastęp w składzie: Julo, Błażej, Witek, Wampir, Rzadki, Benek wrócił do remizy.  

Likwidacja owdów - 28.06.2011r  


Pożar szklarni.
Dnia 14 czerwca o godzinie 21:40 po raz kolejny syrena wzywa druhów do akcji. Po konsultacji radiowej z dyspozytorem, otrzymaliśmy informacje iż w Lotyniu na przeciwko bloków płonie szklarnia. Natychmiast po kilku sekundach do akcji wyruszył zastęp GBA z obsadą: Waldi, Radek, Błażej, Krawiec, Kebet, Wampir. Po dojeździe na miejsce, dowódca udał się niezwłocznie na rozpoznanie. Po krótkiej chwili okazało się że ogień jest ale nie w szklarni, a obok i do tego kontrolowany. Od razu przekazana została ta wiadomość dyspozytorowi który odwołał jadący już nam do pomocy zastęp GCBA z OSP Okonek. Powodem całego zamieszania było ognisko na którym to właściciel wypalał gałęzie, z daleka mogło to wyglądać groźnie. Nasze działanie skupiły się jeszcze na pouczeniu właściciela i o godzinie 22:10 wróciliśmy do bazy.  

Pożar szklarni - 14.06.2011r  


Powalona gałąź na DK 11.
W dniu 14 czerwca około godziny 16:50 zastęp GBA został zadysponowany do powalonej gałęzi na DK 11 w kierunku Szczecinka. Na alarm w remizie zjawili się: Waldi, Julo, Benek, Kebet, Krawiec, Bolek. Po dojechaniu na miejsce stwierdzono iż ok. 8m gałąź spadła na jezdnie utrudniając ruch na jednym pasie drogi. Działania strażaków skupiły się na zabezpieczeniu miejsca akcji i usunięciu przeszkody z pasa ruchu. Przy użyciu pilarki gałąź została odcięta i przeniesiona w bezpieczne miejsce. Po uprzątnięciu jezdni z resztek załoga wróciła do koszar. Powrót zgłoszono o godzinie 17:10.

Powalona gałąź na DK 11      

 

Filmik OSP Lotyń         Filmik OSP Lotyń

Pożar nasypu kolejowego.
2 maja o godzinie 21:56, jednostka nasza została zaalarmowana do pożary nasypu kolejowego na trasie Lotyń - Brokęcino. Po kilku chwilach z remizy wyruszył zastęp GBA z obsadą: Hudy, Julo, Radek, Benek, Wampir, Witek. Dyspozytor nie mógł określić dokładnie gdzie zdarzenie ma miejsce, więc udaliśmy się najpierw do Przybysławia na przejazd kolejowy. Tu nie znaleźliśmy żadnego źródła ognia i nic nie wskazywało na to iż gdzieś mogło się palić. Po zgłoszeniu tego faktu do PSK, alarmowo udaliśmy się do Brokęcina. Podczas dojazdu do miejscowość widoczny był już ogień, w okolicy stacji PKP. Po dojeździe stwierdzono iż płonie trawa na nasypie kolejowym, tuż za stacja PKP. Ogniem objęte było około 150m kwadratowych suchej trawy. Załoga rozwinęła linie gaśniczą i przy użyciu piany średniej i wody z urządzenia PRO-PAK przystąpiła do gaszenia pożaru. Po 15 min działania zostały zakończone, sprzęt zwinięty i można było wracać do Lotynia. Powrót zgłoszono o 22:29.

Pożar nasypu kolejowego- 02.05.2011r Filmik OSP Lotyń


Pożar traw przy lesie.
Dnia dzisiejszego tj. (22. 04.2011r) o godzenie 19:10 ze względu na mały problem z selektywnym alarmowaniem telefonicznie poinformowani zostaliśmy o pożarze traw przy lesie w miejscowości Kruszka. Ponieważ przygotowywaliśmy się do adoracji wielu druhów było na miejscu. Do zdarzenia po minucie wyruszył zastęp GBA w składzie: Roman, Hudy, Krawiec, Benek, Wampir, Witek. Po kolejnej minucie wyjechał zastęp GLAM : Radek, Błażej, Bolek, Kebet, Michał, Rzadki. Po dojeździe pierwszego zastępu na miejsce zdarzenia stwierdzono: pali się trawa na obszarze ok.150m kwadratowych, ogień zaczyna obejmować młodnik. Benek przeciął siatkę ogrodzeniową w ułatwieniu wejścia roty (Witek, Roman) z szybkim natarciem. W tym czasie pozostała trójka przy pomocy tłumic i szpadli gasili ogień. Po chwili dotarł drugi zastęp, którego załoga wsparła w działaniach rotę gaśniczą. W celu zabezpieczeniu pogorzeliska podana została piana średnia z urządzenia PRO-PAK. Po ponownym sprawdzeniu pogorzeliska, sprzęt został zwinięty i zastępy wróciły do bazy. Powrót został zgłoszony o 20:01.

Pożar traw przy lesie - 22.04.2011r


Pożar traw na stacji PKP.
Dnia 20 kwietnia tuż przed godzina 12:50 alarm wezwał druhów do kolejnego zdarzenia. Na dźwięk syreny w remizie pojawili się: Waldi, Rzadki Ł, Krawiec, Błażej, Wampir, Rzadki Sz. Przez radio otrzymali informacje o pożarze traw na stacji PKP w Lotyniu. Po dojechaniu na miejsce akcji stwierdzono iż płonie 30m odcinek suchej trawy na nieużywanym pasie kolejowym tuż przy dworcu PKP. Strażacy podali jeden prąd wody w natarciu na ogień. O godzinie 13:15 działania zostały zakończone i zastęp wrócił do bazy.

Pożar traw na stacji PKP - 20.04.2011r


Pożar nieużytków.
W dniu 17 kwietnia o godzinie 20:47 jednostka nasza została zadysponowana do pożaru trawy w pobliżu drogi na Borki. Na alarm w remizie zjawili się: Hudy, Julo, Radek, Wampir, Błażej, Krawiec, Bolek. Podczas dojazdu stwierdzono iż pożar zlokalizowany jest na wysokości miej. Przybysław. Po dojechaniu zastępu na miejsce, stwierdzono iż pali się sucha trawa oraz nieużytki roślinne w rowie na długości ok. 20m. Natychmiast przystąpiono do działań gaśniczych przy użyciu szybkiego natarcia. Po zagaszeniu ognia, dyspozytor nakazał nam przejechać się jeszcze drogą do Borek by sprawdzić czy tam nic się nie pali. Po stwierdzeniu iż nie ma zagrożenia wróciliśmy do strażnicy. Akcja trwała 30min.

Pożar nieużytków - 17.04.2011r


Efekt wichury.
7 kwietnia około 19:50 telefonicznie druhowie otrzymali informacje o alarmie cichym. W remizie po chwili zjawili się: Roman, Julo, Błażej, Benek, Rzadki, Michał. Dowódca otrzymał informację od dyspozytora iż panujący tego dnia silny wiatr zniszczył przystanek - Glinki Mokre, znajdujący się przy drodze K-11 i zagraża on kierowcą. Po dojechaniu zastępu na miejsce stwierdzono iż konieczne będzie całkowicie odcięcie konstrukcji od ziemi. Przy każdym silnym podmuchu blachy przystanku zagrażały przejeżdżającym obok kierowcą. Jeden ze strażaków przy użyciu przecinarki spalinowej odciął konstrukcje od podłoża, następnie przystanek został położony na ziemi i przede wszystkim oddalony od jezdni. O godzinie 20:20 zastęp wrócił do koszar.  

Efekt wichury - 7.04.2011r


Pożar traw.
W niedzielę 3 kwietnia o godzinie 20:20 po raz kolejny zadysponowani zostaliśmy do pożaru traw i po raz kolejny w miejscowości Glinki Mokre - kolonia. Na alarm do remizy przybyli: Żydek, Julo, Roman, Rzadki, Radek, Benek i natychmiast alarmowo GBA udał się w zdarzenia. Po dojeździe stwierdzono iż obszar palących się traw obejmuje ok. 1 hektar. Ogień płonął w dwóch miejscach, jeden z nich rota zagasiła przy użyciu szybkiego natarcia, zaś drugi trzeba było ugasić ręcznie (tłumicami) ponieważ dojazd był utrudniony. Po zlikwidowaniu zagrożenia zwinęliśmy sprzęt i wróciliśmy do bazy. Akcja trwała 40min. 

Pożar traw - 3.04.2011r


Pożar traw i nieużytków.
Dnia 24 marca o godzinie 18:30 zadysponowani zostaliśmy do kolejnego pożaru traw. Na dźwięk syreny do remizy przybiegli: Waldi, Julo, Błażej, Wampir, Rzadki, Benek. Dowódca otrzymał informację iż na wysokości Wojnówka płoną trawy i nieużytki rolne.  Natychmiast zastęp GBA wyruszył do akcji. Po dojechaniu do miejscowości Wojnówko okazało się iż trawy płoną w polu przy miej. Glinki Mokre. Po utrudnionym dojeździe przez polną drogę zlokalizowano pożar. Suche trawy płonęły w dwóch miejscach jednocześnie. Dowódca nakazał by dwie roty z tłumicami udały się do jednego pożaru, a reszta załogi pojechała autem do drugiego. Zagrożenia związanego z rozprzestrzenieniem się ognia nie było więc siły i środki były wystarczające. Przy użyciu szybkiego natarcia oraz tłumic, strażacy zagasili ogień. Dodatkowo do pomocy przyjechał właściciel pola, który ciągnikiem zaorał częściowo wypalony teren. Działania zostały zakończone o godzinie 19:08 i jednostka wróciła do bazy.  

Pożar traw - 24.03.2011r Filmik OSP Lotyń


Pożar traw przy K11.
Dnia 20 marca o godzinie 19:07 zastęp GBA został zadysponowany do pożary traw w centrum wsi. Na alarm do remizy przybiegli: Hudy, Julo, Wampir, Radek, Jarek, Rzadki i po kilku sekundach zastęp był już w drodze do akcji. Po dojeździe stwierdzono iż pali się około 20m kwadratowych trawy w rowie między drogą K11, a chodnikiem. Przy użyciu szybkiego natarcia ogień został zgaszony, a zgliszcza zalane wodą. Po 10 min załoga wróciła do jednostki.

Pożar traw - 20.03.2011r


Kot w niebezpieczeństwie.
17 lutego zadysponowaniu zostaliśmy do nietypowego zdarzenia. Telefonicznie otrzymaliśmy informacje iż na jednym z drzew na terenie Zespołu Szkół w Lotyniu od kilku godzin siedzi kot i nie może zejść. O godzinie 9:45 zastęp GLAM wyruszył do zdarzenia. Po dojeździe i rozpoznaniu stwierdzono iż kot siedzi na wysokości ok.5m na rozwidleniu dwóch konarów. Przy użyciu drabiny nasadkowej, jeden ze strażaków wszedł na górę po wystraszonego kota. Po zdjęciu został przekazany pani woźnej ze szkoły podstawowej, która go nakarmiła. Akcja trwała 15min. Jak widać takie akcje też się trafiają, bo dla strażaków każde życie jest ważne.

Kot w niebezpieczeństwie - 17.02.2011r


Reanimacja kobiety.
Niedziela, 13 luty o godzinie 19:03 syrena podrywa druhów do kolejnego wezwania. Hudy po kilku sekundach jest już w remizie i otrzymuje informacje od dyspozytora, iż mamy udać się alarmowo na Osiedle w celu reanimacji nieprzytomniej kobiety. W ciągu dwóch minut GBA z obsadą: Hudy, Radek, Błażej, Wampir, Rzadki, Julo jest już w drodze do miejsca akcji. Po dojeździe i zlokalizowaniu poszkodowanej, strażacy-ratownicy udali się natychmiast do mieszkania z torbą PSP-R1. Od razu przystąpiono do pośredniego masażu serca oraz sztucznych wdechów przy pomocy worka samorozprężanego, ssakiem odsysano również płyny z jamy ustnej. Po kilki minutach na miejsce dotarła karetka P1 z Jastrowia. Na zmianę z ratownikami z pogotowania prowadzona była resuscytacja krążeniowa-oddechowa. Niestety wspólne działania nie przyniosły rezultatu i po godzinie odstąpiono od resuscytacji z uwagi na niepowracające czynności życiowe. Zastęp wrócił do bazy o godzinie 20:52.     


Zalana piwnica - Brzozówka.
Dnia 18 stycznia o godzinie 11:58 jednostka została zadysponowana kolejny raz do zalanej piwnicy i posesji w miejscowości Brzozówka. Na dźwięk syreny do remizy zbiegli się: Hudy, Julo, Waldi, Michał, Wampir, Rafał. Po kilku minutach zastęp GLAM udał się pod wskazany adres. Po dojeździe i rozpoznaniu stwierdzono iż piwnica budynku zalana jest całkowicie wodą, która wylewa się przez okienko i zalewa podwórko. Przybyły zastęp przystąpił więc do wypompowywania wody. Rozstawiona została pompa szlamowa, a linia poprowadzona na pole w jak najdalszej odległości od posesji. Około 15:10 akcja została zakończona, a sprzęt zwinięty. Po przekazaniu miejsca zdarzenia właścicielowi, zastęp wrócił do koszar.    


Zalana piwnica - Przybysław.
17 stycznia parę minut przed godziną 17 do druhów przyszły sms-y o alarmie. Julo, który przebywał w tym czasie w remizie, natychmiast dowiedział się co się dzieje. Dyspozytor przekazał informacje o zalanej piwnicy w miejscowości Przybysław. W miedzy czasie do remizy zbiegli się druhowie. Po przebraniu się załoga Waldi, Julo, Rzadki Ł, Błażej, Benek, Wampir, udała się małym wozem (GLAM) pod wskazany adres. Po rozpoznaniu wynikało iż w pomieszczeniu piwnicznym nagromadziła się znaczna ilość wody (ok. 70cm). Dowódca nakazał rozstawienie pompy szlamowej i wypompowanie wody z piwnicy do studzienki burzowej. Po zakończeniu działań miejsce akcji zostało przekazane właścicielowi budynku, a my wróciliśmy do koszar. Akcja trwała 1 godzinę. 

Zalana piwnica w Przybysławiu - 17.01.2011r


Zalana piwnica - Brzozówka.
Dnia 16 stycznia (niedziela) około 13, druhowie zostali powiadomieni drogą sms-wą o cichym alarmie. Trzy minuty późnij w remizie był już komplet ludzi. Dyspozytor przekazał informacje iż w miejscowości Brzozówka doszło do zalania piwnicy w budynku mieszkalnym jednorodzinnym. Zastęp GBA z obsadą Hudy, Rafał, Wampir, Błażej, Julo, Radek, udał się pod wskazany adres.  Po dojeździe i rozpoznaniu stwierdzono znaczne zalanie pomieszczeń piwnicznych ok. 1,60m wody. Nie mająca gdzie spływać woda utworzyła również rozlewisko na terenie podwórka w bezpośrednim sąsiedztwie budynków na powierzchni ok. 30m kwadratowych. Przybyły zastęp w pieszej fazie przystąpił do wypompowania wody z podwórka, a następnie z zalanej piwnicy. Przy użyciu pompy szlamowej woda była wylewana na pole oddalone o 120m od gospodarstwa. Działania zostały zakończone o godzinie 15:40.

Zalana piwnica w Brzozówce - 16.01.2011r     


Pożar poddasza - Okonek.
W dniu 6 stycznia lotyńscy strażacy po raz pierwszy w tym roku zadysponowani zostali do akcji. Około godziny 11:51 syrena i sms-y poinformowały druhów o zdarzeniu. Po kilku sekundach w remizie był już komplet ludzi. Dyspozytor przekazał informacje iż mamy udać się jednym autem do pożaru poddasza w budynku wielorodzinnym w Okonku. Natychmiast więc zastęp GBA z obsadą Hudy, Radek, Rafał, Wampir, Błażej, Witek, udał się pod wskazany adres. Po dojeździe, na miejscu obecne były już dwa zastępy z OSP Okonek. Przybyli na miejsce ratownicy w pierwszej fazie pożaru podali jeden prąd wodą, prowadząc go przez klatkę schodową. Wampir i Błażej którzy ubrali podczas jazdy aparaty ODO, również weszli do środka by pomóc druhom z Okonka. Jednocześnie sprawdzano czy nie ma osób poszkodowanych w mieszkaniach. W celu oddymienia klatki schodowej, rozstawiony został wentylator osiowy. W między czasie dojeżdżały kolejne jednostki: GCBA z OSP Jastrowie, Podnośnik SH 24 z JRG Złotów, Podnośnik SH 30 z JRG Szczecinek, GBA z OSP Lędyczek oraz Oficer z PSP Złotów. Pożar rozwijał się pomiędzy drewnianymi elementami konstrukcyjnymi poddasza oraz dachu, ogień ukryty w pustych przestrzeniach pomiędzy deskami objął już znacznie nagromadzone tam łatwo palne materiały. Dowódca nakazał więc wycięcie dziury w dachu by ułatwić dojście do pożaru. W tym celu rozstawiony został podnośnik i rota strażaków udała się na górę. Podany został drugi prąd wody z podnośnika w celu dogaszania ognia. Po całkowitym ugaszeniu pożaru i zlikwidowaniu wszystkich zarzewi ognia przystąpiono do prac rozbiórkowych. W między czasie odsyłano poszczególne jednostki do baz. Na miejscu pozostaliśmy My, druhowie z Okonka i oficer. Po dokładnym sprawdzeniu czy nie pojawia się już ogień, dach został zabezpieczony ( przykryty plandekom ), a sprzęt zwinięty. Nasz zastęp wrócił do koszar o godzinie 14:33. Przyczyną pożaru był prawdopodobnie nieszczelny przewód kominowy.

Pożar poddasza w Okonku - 06.01.2011r    Filmik OSP Lotyń